2010/11/30

Kocica....

Do sąsiadów przyplątał się kotek. No kocica, piękna, niebieskooka kopia mojego Citka. Jakoś latem, a może już wiosną? Kręciła się po posesji, łaziła za nimi jak pies, obdarowywała buziakami i przytulaniem. No i tak jej się zostało. Więc sąsiedzi, ludzie odpowiedzialni, postanowili kotkę wysterylizować, żeby ewentualnych maluchów nie skazywać na bezdomne życie i tułaczkę. Pojechał więc dumny właściciel do weterynarza, ten kotkę uśpił i kazał przyjechać za dwie godzinki.
Minęły szybko, pan jedzie po swoje kocię, a tu weterynarz z tajemnicza miną oświadcza:
-Wie Pan co? Pojawiły się dwa problemy.
Zmroziło sąsiada! Pewnie kotna była!
-Nie- weterynarz uśmiechnął się tajemniczo- okazało się, że to nie kotka, a kotek.
-I co? Wykastrował Pan?
-Wykastrowany, już był wykastrowany-dokończył spokojnie weterynarz.
Usłyszała dzisiaj i Wam tu relacjonuje Aga_xy!

17 komentarzy:

  1. hahaha.... to ci niespodzianka!!! :)))) A zdjecie cudne:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaraz... to on wcześniej nie wiedział? Dopiero jak uśpił?

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga uśmiałam się...tylko nie wiem bardziej z sąsiada czy z weterynarza:))) Mam nadzieję, że już ma jakieś męskie imię:) Pozdrowionka przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę, jak to się łatwo pomylić ;)
    Jak samopoczucie kociego mężczyzny ( w sumie, którko nim był...) ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Weterynarz nie wiedział, bo hipotetyczna kocica zdecydowanie dała się dotknąć dopiero po uśpieniu :) i tak zmieniła płeć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aguś, to bardzo często się zdarza -u kotów , zwłaszcza młodych, bardzo ciężko rozpoznać płeć. Koty z reguły mało chętnie poddają się działaniom weterynarza i dopiero po uśpieniu można okaz dokładnie obejrzeć.Nie tak jak mój psiak- wystarczyło mu zapowiedzieć,że idziemy do pana doktorka, a ten leciał jak wariat i do weta zawsze wpadałam jak zgoniony zając.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudne zadanie. Prawie jak sekser od kurczaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, i pomyśl, jak tu teraz poddać się narkozie na przykład do operacji... Budzisz się, a tu się okazuje, że płeć ci zmienili... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ela strach iść do lekarza :)
    Generalnie sytuacja jak z niezłej komedii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale zaskok! :) Dobrze, że lekarz zrobił to, co do niego należało :))
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Iw, tylko, ze akurat nie ten :))

    OdpowiedzUsuń
  12. hihihi,marny ten weterynarz;)
    zanim kota uśpił powinien sprawdzić płeć:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Edzia wszystko się zgadza! Ale kocię było tak zestresowane, że nie dało się dotknąć. Zbadali dopiero po uśpieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie dam się uśpić u lekarza !!!!!
    To przecież nieludzkie żeby tak .....
    czarT

    OdpowiedzUsuń
  15. Czart nie tylko nieludzkie, to zezwierzęcenie jakieś :)))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails