2011/04/23

No to...




Wesołych, spokojnych i jajecznych :)

2011/04/19

Szalejemy trochę....


Z wieści najnowszych, strzeliłam sobie zasłony w oknie. Takiego wynalazku moje okna nie widziały prawie 18 lat! Paweł stwierdził, że zrobiło się domowo. Generalnie jest bardzo zachwycony i już szykuje się na zdjęcie rolety w sypialni! Proszę bardzo nie mam nic przeciwko o ile kupimy drugi komplet do pokoju, niebieski, plus oczywiście cały zestaw dodatków, typu podkładki na stół i tym podobne pierdoły.

(Co do zdjęcia- kolor podkładek jest przekłamany, nie są aż takie wściekle fioletowo-nieokreślone. Są fioletowe jak należy!)
I w zależności od nastroju raz fiolet, raz niebieski. Piękne rzeczy można teraz kupić i wcale nie są strasznie drogie. Chwila kombinowania, wizyta w sklepie i pokój zmienia całkowicie swój charakter. Mam całe stada tak zwanych durnostojek, które wychodzą na światło dzienne w zależności od tego co akurat chcemy osiągnąć:)
Sporo czasu ostatnio spędzam wśród piękności domowych z racji tego, że rodzice wykańczają własnie swój dom. Muszą się śpieszyć, bo do końca maja powinni opuścić mieszkanie. Oczywiście, kiedy widzę jakie piękne nowe kafle są dostępne w tej chwili na rynku to aż żal mi się robi, że nie było dokładnie takich kiedy wybieraliśmy te do naszej łazienki. Mówię Wam coś niesamowitego. Zresztą w takich tematach czuje się w swoim żywiole, uwielbiam kombinować, wymyślać kolorystykę i strasznie się pilnuję, żeby co chwilę nie wykrzykiwać: A czemu tak? Bo to ma być ich dom. Ale powiem Wam im bliżej ku końcowi tym częściej przyznaję sama przed sobą, że co najmniej 3/4 tych rzeczy chętnie widziałabym u siebie :) Pytam się tylko, co ja robię w tej księgowości?!
Na dowód, że naprawdę niewiele potrzeba, proszę ten sam stół bardziej "naturalnie" z moim ukochanym świecznikiem, pierwsza ofiarą kotka i jego "pieprzu w tyłku".

Siostro jakby co, to ja chętnie się jeszcze raz takim zaopiekuję ;))
Jednym słowem, jakbym następnym razem, zaczęła tu wrzucać posty wnętrzarskie, proszę się nie dziwić, wykończenie domu to bardzo ważna sprawa i to własnie pochłonie mnie bez reszty przez najbliższe tygodnie, wszak nikt nie będzie wymagał od rodziców ciężkiej fizycznej pracy, bo mają o siebie dbać!
PeeS. a co myślicie o zielonym? :D

2011/04/05

:)))


Dziś 05/4/2011 roku pojawił się na świecie nowy członek rodziny. Mężczyzna, Mateusz, 3350/56, 10 pkt w skali Apgar. Jest z nami od pół godziny i już się uśmiecha :))) Serdecznie ściskam rodziców!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails