Moja przygoda z kotem zaczęła się, jakoś we wrześniu ubiegłego roku. I nie wyobrażam sobie już życia bez niego, a on?
No to posłuchajcie:
Halo. Dzień dobry, chyba się wyspałem, Ty też już wstajesz?
Ups, znowu chciałaś się przed nami ukryć. Po co Wy tu siadacie, kuwety nie macie?
Sara odczep się, ona teraz mnie będzie głaskać...
No dobra, teraz to ja bym się umył.
Halo, poproszę o wodę!
Bo mam tu pralkę i nie zawaham się jej użyć!
No dobrze, to idę sprawdzić czy mi rybek nie zagłodziłaś i czy filtr się nie zapchał.
O rany, widziałaś znowu kogoś kontrolują! Chodźmy zobaczyć to z bliska!
.jpg)
Wiesz co, ja się troszkę zmęczyłem, to Ty mi przygotuj jedzenie, a ja się zdrzeeeeeemnę :)
Uff, klima, boski wynalazek...
Co?! To już wieczór?
.jpg)
To poczytajmy trochę, no czekaj, jeszcze nie skończyłem...
No coś Ty! Idziesz już spać? Ja to bym jeszcze poszalał!
P.S. Zjazd kocie z laptopa! Wszystkie zdjęcia z komórki mi zgrałeś? Mam nadzieję, ze żadnego nie skasowałeś!
Piękne kocię :))) I foto story oczywiście piękne! :)
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z kotem trawa od trzech lat. I też sobie bez Sońki życia nie wyobrażam.
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam pierwszą krzyczącą
OdpowiedzUsuń- Pies to przynajmniej za Tobą chodzi!A kot co?
A teraz już wiem,że kot nawet bardziej, niż pies wylegujący się w swoim koszu :)
Ja jestem co prawda psiara:) ale nie zarzekam się. Może za jakiś czas i kociaka przygarnę. Caffe
OdpowiedzUsuńCaffe jak przygarniesz, to wsiąkniesz!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze- nie lubię kotów w domu, bo nie lubię gdy mi coś chodzi po stole, szafie, firance itp. Od 16 lat mam psa i najgorsze jest to,że wiem,że każdego dnia mogę go stracić, bo stary i choruje na serce.Koty są zabawne, lubię je oglądać, ale nie pałam do nich afektem.
OdpowiedzUsuńŁadny ten Twój kiciuś, ale rozpatruję go tylko w katagoriach urody.
Miłego, ;)
Anabell znam to podejście :), założę się, że jakby kocisko wpadło Ci do domu, w parę dni by Cię kupiło! Zdrowia dla psiurka! Sara prawie 13-latka. Wiem czego się boisz, bo ja też się tym martwię, ale póki co jest w dobrej kondycji, tfu, tfu, tfu!
OdpowiedzUsuńMam w domu psa i rybki. Były jeszcze kiedyś papugi ale się wyprowadziły. Córy me przebąkiwały coś o kocie, ale ślubny stanął gwałtownie okoniem protestując, że on ma dość psa, rybek i trzech bab w domu(!)i na więcej zwierzyny się nie zgodzi. Bezczelny jakiś!
OdpowiedzUsuńAga ja mam dwa akwaria, to które widać na zdjęciu i dwa razy większe, sunię i kota. Ostatnio śmialiśmy się, że do: "Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma, a ja w domu mam chomika, kota, rybki oraz psa"- to nam tylko chomisia brakuje. Hmm...
OdpowiedzUsuńTe kociaki to jak dzieciaki:)) "Wszędobylskie".....:) Najbardziej mi sie podoba zdjęcie kota na parapecie wieczorową porą:) ***
OdpowiedzUsuńkoty są cudowne. Mam swego własnego i nawet mój tata, który był ich zagorzałym przeciwnikiem, teraz mówi, że nie wyobraża sobie życia bez kota ;)
OdpowiedzUsuńDominiko ja stara psiara, a od niedawna również kociara, wiem o czym mówi Twój tato :)
OdpowiedzUsuńCzaderski jest - śliczności!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMamrotka
No fakt :), jest czaderski!!!:)
OdpowiedzUsuńCudowne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jeszcze głośniej mogę:))))))Mówię to ja- ZAWSZE właścicielka kota:)))
OdpowiedzUsuń