Zapiski już nie nastolatki,a ciągle zbuntowanej baby :)))
- A ty kto?
- Dobra wróżka...
- Z siekierą?
- A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?
po prostu słodkie... u mnie pod okno przyszły do Morti dwa koty /on i ona/... nowe w okolicy, od niedawna je widzę... zapraszały do zaznajomienia się /na erotyczne zabawy kocur zaprasza inaczej/... Morti zeszła, chwilę pobyli, ale zaraz wróciła... /kocur już wcześniej zaglądał do nas na okno, ale zawsze dostawał w ryja/... obserwacja kocich relacji społecznych jest naprawdę niesamowita...
Witaj Aguniu, dawno mnie nie było...a to co widzę wprawia mnie w zdumienie i wywołuje uśmiech:) Ta spryciula zachowuje się jakby przeszła szkołę przetrwania....i samoobrony:) Oj, wesoło masz w domu z tą czeredką:))) Pozdrawiam Cię serdecznie i buziola zostawiam!!!!
Ojjjjj...no i nie wiem,czy "poszedł"mój komentarz do zatwierdzenia czy też nie? :)))) Jakby nie,to piszę jeszcze raz:moje antydepresanty w torebkach tak pomykają:))))POZDRAWIAM Aguś!
Mistrz kamuflażu atakuje. Prawie niezauważalny :))
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńSię zamaskował...))))
OdpowiedzUsuńA nawet -ała, bo to dziewczyna! Bije na głowę Citka :)
Usuńhahaha, ale masz wesoło:D
OdpowiedzUsuńA wiesz, ze jak dwa koty latają na górze u Maćka, to prawie jak stado bawołów :) I to stado miauczy!
Usuńpo prostu słodkie...
OdpowiedzUsuńu mnie pod okno przyszły do Morti dwa koty /on i ona/... nowe w okolicy, od niedawna je widzę... zapraszały do zaznajomienia się /na erotyczne zabawy kocur zaprasza inaczej/... Morti zeszła, chwilę pobyli, ale zaraz wróciła... /kocur już wcześniej zaglądał do nas na okno, ale zawsze dostawał w ryja/...
obserwacja kocich relacji społecznych jest naprawdę niesamowita...
Piter ty nie gadaj, tylko łap za telefon i kręć :D
Usuńhahaha ;D padłam, ninja dosłownie ninja ;D
OdpowiedzUsuńPatrycja ja takiej aktorki jeszcze w domu nie miałam, komedia!:)))
Usuńpoduszka atakuje ;) genialne
OdpowiedzUsuńprzy takiej gromadce zabawa gwarantowana
Oj tak!:)
UsuńMasz kota:)))
OdpowiedzUsuńMówią, że to silny instynkt kocierzyński:)
UsuńFilm pod tytułem "Torba na mnie napadła" ;)
OdpowiedzUsuńMasz wesoło....pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńHa, ha, fantastyczne! :))
OdpowiedzUsuńCzyżby był szkolony przez komandosów ?
OdpowiedzUsuńahahahahaha!!!! dobre zwierzaki są słodkie mają swój świat i można je godzinami obserwować ;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńahahahaha ;)))) dobre obejrzałam chyba ze sto razy ;)))) kocham zwierzęta normalnie miłością dozgonną wierną i oddaną ;)))) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDioneczko kochana :))) wierzę, a nawet mam 100 procentowa pewność!
UsuńWitaj Aguniu, dawno mnie nie było...a to co widzę wprawia mnie w zdumienie i wywołuje uśmiech:) Ta spryciula zachowuje się jakby przeszła szkołę przetrwania....i samoobrony:) Oj, wesoło masz w domu z tą czeredką:))) Pozdrawiam Cię serdecznie i buziola zostawiam!!!!
OdpowiedzUsuńGraszko :))) ta spryciula postawiła na głowie cały dom :)Równiez ściskam mocno i całuję!
Usuńmasz z nimi wesoło
OdpowiedzUsuńhahaha
Ojjjjjj!!!!!!! Moje antydepresanty w torebkach jeżdżą...:))))Cudne!!!
OdpowiedzUsuńAguś...pozdrawiam:))
Ojjjjj...no i nie wiem,czy "poszedł"mój komentarz do zatwierdzenia czy też nie? :))))
OdpowiedzUsuńJakby nie,to piszę jeszcze raz:moje antydepresanty w torebkach tak pomykają:))))POZDRAWIAM Aguś!
Aguś, no widzisz zaniedbałam bloga, ale jako, że nic w przyrodzie nie ginie mamy teraz dwa komentarze :)
UsuńTorebki to też dobry kamuflaż :D
Ale szaleją:) Przynajmniej wesoło w domu jest:))
OdpowiedzUsuń