2010/02/09

Wciągnięta w zabawę....

Dziewczyny Szafiarki wymyślają różne ciekawe akcje, wciągając się nawzajem w ich realizację, ta nazywa się: "A oto 10 rzeczy, które wprawiają mnie w świetny humor i działają jak małe przenośne słoneczka:" .
Do zabawy wciągnęła mnie Patrycja Antonina - Łobuziara :))), więc ja wciągam dalej : Iw kobietę jak najbardziej współczesną , Koguta domowego zresztą , Czarta śpiewającego oraz moją blogową sobowtórkę z podobnymi przygodami i stanem rodzinnym Okienko !!! A Wy wymyślajcie dalej, kogo wrobić :)
Rozumiem,że akcja dotyczy długich zimowych wieczorów- między innymi oczywiście!
A teraz do rzeczy, czy też do dzieła!!!

1. Uwielbiam w długie zimowe wieczory, odpalić świeczki i siedzieć w ich blasku, przy niewielkim oświetleniu, czytać jakąś ciekawą i niezwykle wciągającą książkę,
2. Moje zwierzaki- wprawiają mnie w dobry humor i potrafią ukoić najbardziej rozedrgane zakończenia połączeń nerwowych :),
3. Lubię miłe i ciekawe rozmowy z moim synem, przy czym wolę te, od głupich dyskusji wynikających z "odwiecznego konfliktu pokoleń" :))),
4.Lubię testować maseczki i robić sobie sto tysięcy zabiegów pielęgnacyjnych, tylko czasu wciąż szukam!
5.Lubię robić kebaby w tortilli, bo nauczyłam się zawijać zawodowo, a smakowo podono różne sieci mogą się schować :)
6. Lubię wymoczyć się w gorącej wodzie, najchętniej z książką w ręku, ze świadomością , że za oknem hula wiatr, śnieg, a ja tutaj paruję sobie i pachnę !,
7. Lubię pić dobrą kawę w kawiarni, uwielbiam jej zapach!,
8.Bardzo lubię przytulić się do mojego TŻ i tak sobie tkwić w czasoprzestrzeni,
9.Lubię jak nam się samochód nie psuje :))),
10.I ruskie pierogi lubię!!!!!

I te wszystkie rzeczy mogą mnie wprawić w szampański humor. Proste? Zwykłe? Właśnie O TO CHODZI!!!!

i po 11. Lubię mieć świadomość, że mogę nazwać kogoś PRZYJACIELEM....

20 komentarzy:

  1. Wyzwanie podjęte, za dwa dni odpowiedź (albo i dłużej), bo nie lubię działać pod presją ;o))

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie ! Mi tez zajęło to więcej czasu niż się spodziewałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne rzeczy lubisz.. zwierzeta, maseczki, swiece, rozmowy z synem.... Suuuper:) ***

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo, tortilla - domowej roboty? :) Pierwsze słyszę! Musi być pyszne. Kawę też uwielbiam, ale smakuje lepiej tylko w dobrych kawiarniach :) i w dobrej cenie (8 euro za 50ml chyba zapłaciłam we włoszech o0 szok! odrazu mniej smakowała :D)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć Aga,
    Jestem, melduję się na wezwanie i mam jedną prośbę. Konsekwentnie od samego początku nie biorę udziału i nie bawię się w łańcuszki.
    Wybacz, napiszę pewnie o tym wszystkim przy innej okazji.
    A Ciebie pozdrawiam seredeczniaście! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Iw o kurcze, nie podeszłam do tego jak do łańcuszka, których to serdecznie nie cierpię i konsekwentnie usuwam, nawet jeśli piszą mi, ze nie mam serca np. tutaj http://interia360.pl/artykul/jezeli-nie-przeczytasz-tego-felietonu-znaczy-to-ze-nie-masz-serca,9467 , ostatnio uraczyła mnie tym koleżanka, wywaliłam z miejsca, ja tego nie rozsyłam. Ale do tej zabawy podeszłam inaczej :)
    Buziole.
    Patrycjo kto by tam piekł tortille! Kupuję i podgrzewam, ale nadziać to to czymś pysznym, zawinąć szczelnie to jest coś :) Aniu, jak na złość tego wieczora miałam rozmowę "wychowawczą", obyło się bez awantury, ale wychowawcza to wychowawcza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do punktu 9 podpisuje się obiema TŻ-OWSKIMI łapkami!!! KCBBBBBBM

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę jak się już pan TŻ wypowiedział, to o punkcie 8 ani słówka!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. no bo przecież wiadomo że lubisz się przytulić do "mikołajowego" brzucha i ja też to lubię!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja nie cierpię rozmów wychowawczych! Już 18 lat muszę wychowywać... Chciałoby się znów mieć luzik :)), ale nie ma tak dobrze!
    Pozdrawiam serdecznie, wiesz jak to jest - czasem nie ma się zupełnie natchnienia na napisanie rzeczy, o które ktoś poprosi. U mnie to stan stały, na zamówienie kiepski ze mnie pisarczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic na siłę Iwuś! Przymusu nie ma!!

    OdpowiedzUsuń
  12. http;//muddy.blog.onet.pl10 lut 2010, 22:10:00

    Skrócić tę caluśką długaśną listę do tylko dziesięciu rzeczy? :D chyba niewykonalne :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Własnie Evi! Może spróbujesz?

    OdpowiedzUsuń
  14. http;//muddy.blog.onet.pl11 lut 2010, 10:43:00

    Ja wymyślę inną zabawę - 20 rzeczy, które wprawiają mnie w świetny humor i działają jak małe przenośne słoneczka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze jest wiedzieć, co może wprawić w dobry humor kogoś, kto jest nam bliski - gdyby ludzie szczerze i często ze sobą rozmawiali, mieliby o połowę kłopotów mniej :)
    Ciepłe piątkowe łapaj do tej wanny :)) :*:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, ze jeszcze przed kąpielą zdążyłam!! :) Mam nadzieję, że u syna już wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń
  17. http;//muddy.blog.onet.pl13 lut 2010, 08:49:00

    a tak na poważnie, to mi się nie chce ;) ferie mi się kończą i muszę się brać ostro do nauki, żeby jakoś przebrnąć przez ten pierwszy rok studiów ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. O!!!! To się czuję wrobiona i zaszczycona :):):) Bardzo mi miło droga sobowtórko,hahahaha...podejmę wyzwanko,a co...rany...to jednak zajmie trochę czasu,chociaż parę rzeczy mogłabym śmiało ściągnąć z twojej listy (1,2,6 i 7, 10,11) ,hahahahaha....Któregoś razu spiszę te rzeczy,ale...czy ja się "zamknę" w dziesiąteczce? :)))))

    OdpowiedzUsuń
  19. No niestety Okienko :D, taki wymóg!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails