Ciiiiiiiiiiieplej, sytuacja na froncie jest taka, że piec dostał nowego ślimaka, zabierak i coś tam :). Mam nadzieję,że już mu lepiej i nie będzie "chorował". Póki co "pacjent" żyje i działa! I jest już w miarę ciepło w domu. Jakie to przyjemne uczucie :D
Dziękuję, że byliście ze mną, nawet takie wirtualne wsparcie wiele daje. Kciuki przydadzą się jeszcze przez jakiś czas, żeby nie było już więcej awarii!!!!!
Ciepłe uśmiechy wieczorne posyłam w eter, wszystkie tylko dla Was!!!
Życzę mu zdrowia utul go od nas jak już ciepły będzie!
OdpowiedzUsuńWow! Ale te Twoje uśmiechy grzeją ***
OdpowiedzUsuńALe się cieszę! :)))
OdpowiedzUsuńTo nareszcie będziesz mogła się wygrzać!