2009/09/16

Co robi....

-Mężczyzna rano?

Wstaje, ubiera się, robi kawę, wypija, wychodzi, jedzie samochodem.

-Dziecko rano?

Wstaje, ubiera się, wypija herbatę, zjada lub nie śniadanie, wychodzi na autobus.

-Kobieta rano?

Wstaje, myje się, ubiera. Parzy kawę, parzy herbatę, robi śniadanie dla dziecka, robi makijaż, ściele łóżko, wmusza w dziecko śniadanie, żegna dziecko wychodzące do szkoły, segreguje pranie, pakuje jedną porcję do pralki, nastawi po powrocie z pracy, piesica łypie jednym okiem, wzdycha, zbiera kubki, myje po nim,po dziecku, po sobie tez, piesica łypie drugim okiem. Ubiera buty, narzuca kurtkę, wychodzi z psem na spacer, spaceruje pilnując żeby była kupka ,siusiu, trochę zabawy, wraca, poprawia narzutę na łóżku w sypialni, zerka na zegarek, poźno, szoruje zęby po tej kawie znowu, jak prawdziwa dama otula się mgiełką perfum, zbiera rzeczy do torebki, w pośpiechu wychodzi na autobus. Czekając na przesiadkę przypomina sobie, że on mówił coś o karmieniu rybek rano :DDDD
Ufff dobrze, że on wczoraj nagotował jedzenia na dwa dni.:))))
Niech żyje równouprawnienie!!

12 komentarzy:

  1. Aż mi wstyd, ale tak jest. Ale ja jak pracuję na popołudnie zawożę moją Panią do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to jest niestety prawda jak cholera:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się z przedpiszcami nie zgodzę, bo różnie to teraz z tym bywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale,ale...to tylko rano :)))) Bo mój mężczyzna jest the best!!! Sprzatać umie, ugotowac umie a ciasta piecze najlepsze na świecie :))))
    Niemniej jednak rano to zawsze kobiety wstają prawie 2 godziny przed wyjściem i UWAGA Panowie NIE wykorzystują tego czasu na makijaż :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Grunt to dobrze zacząć dzień:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech żyje! Kobieta wykonuje więcej czynności z rana,owszem.jednak potwierdzę równiez słowa Koguta Domowegoże różnie to bywa w dzisiejszych czasach...no,chyba,że faceci nagminnie zaczęli robic sobie makijaż ;))))).Sa bardzo zorganizowani mężczyźni i bardzo zorganizowane kobiety.Tylko nie zawsze jest to ilośc "pół na pół"....

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Aga,
    Zgadzam się z Kogutem Domowym!
    Różnie to bywa, jak nie jestem z tych wstających wcześniej, a reszta przyuczona do wykonywania swoich obowiązków samodzielnie :)
    Ale to była ciężka praca! A wcześniej i przy poprzednim panu mężu było podobnie do tego, co opisujesz :)
    Pozdrówka wieczorne!
    iw

    OdpowiedzUsuń
  8. Iwuś na szczęście u mnie też jest dobrze. Mój P. czy też jak to piszemy na wizazu TŻ (towarzysz życia)uważa za normalne dzielenie obowiązków, a co cięższe prace wykonuje sam!I to jest normalne. Niestety nie dla wszystkich TŻ dyskutował ostatnio na ten temat z mężem,którego żona zasuwa na dwa etaty, a on i tak uważa,ze ma prawo do bezwzględnego wypoczynku po pracy i obiadu na stole pojawiającego się w ramach "stoliczku nakryj się".Przykre, choć generalnie facet jest bardzo fajny, ale....no właśnie nie wiem dlaczego myśli,że zakontraktował służącą.

    OdpowiedzUsuń
  9. http://muddy.blog.onet.pl17 wrz 2009, 08:57:00

    Z doświadczenia widzę, że niektóre rzeczy lepiej zrobię sama, a jemu przydzielam takie pomniejsze, lub cięższe dla mnie do wykonania :)) czyli i tak robię więcej, ale przynajmniej nie muszę się o to 2 tyg prosić ani poprawiać :))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no... prawda.:) Wstalam z ranca. Uprzatnelam zmywarke. Ogarnelam Mala, poprawilam lozka, skroilam chleb, ogarnelam siebie. On ogarnal siebie i zrobil nam kawe:) ***

    OdpowiedzUsuń
  11. Kawał roboty :d Moja mama tego nie robi. Ona wstaje, wychodzi z psami, karmi je (mamy ich 6 prawie jak stara panna), robi kawe i ogląda tv. Więc moja droga, jeszcze parę lat i będzie lżej :D

    OdpowiedzUsuń
  12. O, nie! Facet ma po sobie sprzątnąć naczynia (zmywarki nie mawszy, bo nie potrzebujewszy na ludzi dwóch), a w razie niemocy porządkowej faceta zawsze można powiedzieć, że pralka zeżarła mu skarpetki - ot, żarłoczne zwierzę automatyczne! ;))))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails