Ja przeciwniczka publicznych wynurzeń właśnie założyłam bloga.....
Ona czyli ja -kobieta niepokorna,w średniowieczu już dawno skwierczałabym na stosie. Serio! Z moimi poglądami, empatią i ciągle odczuwaną wścieklicą na jawne niesprawiedliwości tego świata-nie miałabym najmniejszych szans.
On-czyli życia towarzysz-straszna cholera czasami i dobry człowiek generalnie. Ogólnie nie leń,w żadnym wypadku! Czasami za dużo sprząta,często za bardzo się przejmuje.
MójCiOn - czyli potomek,dziecię (co piszę! Wielkie już dziecię) dojrzewające o dobrym serduchu, inteligentne, z deka leniwe....miłośnik komputera i naleśników....
MójCiOn czasami od komputera wstaje i wtedy lubi męskie sporty.....
i Oleeee napisała autorka bloga :)
I to się nazywa dobre wejście ;)))) Ja tutaj "z polecenia"niejako i z czystej nieblondynkowej ciekawości babskiej,ale już mi się zaczyna podobać :)))
OdpowiedzUsuńWłaścicielka Okienka(o rany,no ja aż taka komputerowa nie jestem,żeby wiedzieć jaki profil mam tu wybrać do komentarza,zatem...na razie Anonimowy wstukałam ;))))