Zapiski już nie nastolatki,a ciągle zbuntowanej baby :)))
- A ty kto?
- Dobra wróżka...
- Z siekierą?
- A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?
2010/05/21
Powódź we Wrocławiu ....
Podsyłam Wam link z aktualizowanymi na bieżąco- dzięki nam wrocławianom -wpisom o sytuacji powodziowej we Wrocławiu. Link tutaj Momuś wiem,że Ciebie żywo zainteresuje. Trzymajmy się!
U nas również nie jest ciekawe. Polska jest nieprzygotowana na takie sytuacje. Zobacz jak bardzo http://wyborcza.pl/1,106881,7913976,Szabrownicy_plywaja_miedzy_domami_i_okradaja_powodzian.html
Woda jest straszna w swej ilości...oby nie dotarła...mam nadzieję,że jakoś się to skończy..nie pisze szczęśliwie,bo trudno o takie słowo w podobnej sytuacji,kiedy można stracić zbyt wiele,ale...nadzieja,że będzie nie najgorzej chociaż niech zostanie...jestem myślami,cóż mogę więcej?
w zasadzie jestem na bieżąco ,bo mój brat pracuje w MPWiK... całą noc miał dyżur... moi mieszkają w centrum... dzisiaj cały dzień śledzę wiadomości...straszne są...
U mnie sucho,chociaż rzeczka jest blisko.Zawsze była bezpieczna i z Wisły przyjmowała wiele-niczym zbiornik retencyjny...teraz też.Właśnie wróciłam z "patrolu"-płynie od pewnego miejsca baaaaardzoooo wooolnooo i szeroko(Wisła się wpycha dość bezczelnie,jednak moja rzeczka twarda jest i się nie podda;) ),ale z koryta nie wyłazi.Grzeczna rzeka:))))
U nas również nie jest ciekawe. Polska jest nieprzygotowana na takie sytuacje. Zobacz jak bardzo http://wyborcza.pl/1,106881,7913976,Szabrownicy_plywaja_miedzy_domami_i_okradaja_powodzian.html
OdpowiedzUsuńCały czas mam nadzieje, że nie będzie tak źle jak kiedyś... Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny o 22 otwierają kanał Odra -Widawa, ode mnie to nie tak daleko, osiedle za mną ma zostać zalane, ludzie uciekają samochodami.
OdpowiedzUsuńWoda jest straszna w swej ilości...oby nie dotarła...mam nadzieję,że jakoś się to skończy..nie pisze szczęśliwie,bo trudno o takie słowo w podobnej sytuacji,kiedy można stracić zbyt wiele,ale...nadzieja,że będzie nie najgorzej chociaż niech zostanie...jestem myślami,cóż mogę więcej?
OdpowiedzUsuńw zasadzie jestem na bieżąco ,bo mój brat pracuje w MPWiK...
OdpowiedzUsuńcałą noc miał dyżur...
moi mieszkają w centrum...
dzisiaj cały dzień śledzę wiadomości...straszne są...
Aga,mam nadzieję ,że wszystko u Ciebie ok...
nie mogę wejść w link ,bo mi go Benjamin blokuje;)) piszę z Maćka kompa ,bo mi lapek padł..
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci Aguś!
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego nie zaglądałam a nie wiedziałam, że Ty też jesteś z Wrocławia.
Trzymaj się, ściskam Cię!
Na szczęście u mnie spokój, ale dramatycznie jest w mieście momentami, naprawdę! Jak tam reszta ?Co u Was?
OdpowiedzUsuńU mnie sucho,chociaż rzeczka jest blisko.Zawsze była bezpieczna i z Wisły przyjmowała wiele-niczym zbiornik retencyjny...teraz też.Właśnie wróciłam z "patrolu"-płynie od pewnego miejsca baaaaardzoooo wooolnooo i szeroko(Wisła się wpycha dość bezczelnie,jednak moja rzeczka twarda jest i się nie podda;) ),ale z koryta nie wyłazi.Grzeczna rzeka:))))
OdpowiedzUsuńTo straszne co sie znowu dzieje. Zobacz katastrofa za katastrofą. Caffe
OdpowiedzUsuń