2009/12/14

Na ślubie byliśmy...




Mojego brata, wprawdzie nie rodzonego, ale bardzo bliska rodzina. I jak zobaczyłam to zdjęcie, to uznałam,że to najfajniejsze ślubne zdjęcie zbiorowe jakie widziałam. Robiła je moja zakręcona siostra, rodzona Pana Młodego, stojąc na chwiejącej się drabinie :)Prawda,ze jest pozytywne jak nie wiem co?

8 komentarzy:

  1. ile w tym zdjeciu... emocji. :) zazwyczaj zdjecia slubne kojarza mi sie z udawanym usmiechem ktory ukrywa znudzenie/obrzydzenie/zapicie sie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pozytywne. Mlodzi szczesliwi. Goscie w wysmienitych humorach. Wszyscy uwiecznieni sa na fotce. Nikomu glowy, reki tudziez polowy twarzy nie obcieto. A fajnie sie bawiliscie? :) ***

    OdpowiedzUsuń
  3. No faktycznie, trzeba mieć odwagę, żeby wejść na taką drabinę. Ale czego się nie robi dla dobrego zdjęcia! Wszystkiego najlepszego dla Państwa Młodych :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. A bardzo fajnie sie bawiliśmy!!! Iw czego jak czego, ale odwagi to tej babeczce nie brakuje :D, ja sie śmieję,ze mam siostrę z ADHD. Bardzo pozytywna kobietka!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ rozanielone towarzystwo !!!
    Długich lat w szczęściu i radości ze wspólnego życia !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mając za plecami takie uśmiechnięte paszcze łatwiej do przodu iść!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo sympatyczne zdjęcie:) Mimo, że ustawione to nie napuszoone. Młodzi śliczni!! Kuczę, poszłabym na jakies wesele!!!
    Caffe

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe ujęcie - takiego chyba jeszcze nie widziałam - masz pomysłową siostrzyczkę :)))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails